zjechalem z 23 pietra wiezowca babka przedtem odprawiajac rozmowe kwalifikacyjna do pracy.. bylo dosyc goraco, wiec udalem sie do arkadii.. wstapilem do sklepu z instrumentami i usiadlem do pianina.. zagralem kilka dzwiekow..
obok mnie siedzial przystojniak z elektroakustykiem w reku.. zagral kilka melodyjnych nutek.. spojrzelismy sobie prosto w oczy, dalej kilka niesmialych usmiechow.. kolejne 30 minut to nasz wspolny jamm na pianino i gitare..
kiedys skonczylismy pokazalismy sobie sympatycznie kciuki.. chwile pozniej podszedl do mnie i sie przywital:
- Lechosław
- Fabian
Gadalismy okolo 15 minut.. zaprosil mnie do grania w swoim zespole.. Wzial ode mnie nr telefonu oraz miala..
pewnie zadzwoni.. i co ja mu powiem? ze mam dziewczyne? ;)